Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi arek354 z miasteczka Wałbrzych. Mam przejechane 1513.75 kilometrów w tym 244.61 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 11.80 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 11805 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy arek354.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2011

Dystans całkowity:138.98 km (w terenie 11.00 km; 7.91%)
Czas w ruchu:11:19
Średnia prędkość:12.28 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Suma podjazdów:920 m
Suma kalorii:5254 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:17.37 km i 1h 24m
Więcej statystyk
  • DST 10.32km
  • Czas 00:37
  • VAVG 16.74km/h
  • VMAX 42.80km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 267kcal
  • Podjazdy 40m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lipcopadowe popołudnie ...

Niedziela, 31 lipca 2011 · dodano: 31.07.2011 | Komentarze 4

Ostatnia jazda w tym miesiącu. Miesiąc ten ze względu na panującą od dłuższego czasu aurę można śmiało nazwać ... lipcopadem. Nie inaczej było i dzisiaj. Temperatura znośna, ale silny wiatr i lekka mżawka utrudniały jazdę. Dzisiaj potraktowałem siebie wyjątkowo ulgowo i zrobiłem tylko nieco ponad 10 kilometrów, w całości po asfalcie. Najpierw rundka dookoła Podzamcza, potem jazda rekreacyjna po obwodnicy za Makro. Wykręciłem najwyższą średnią w tym sezonie - ponad 16 km/h :)




  • DST 17.84km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:20
  • VAVG 13.38km/h
  • VMAX 41.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 620kcal
  • Podjazdy 110m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca 28.07.2011

Czwartek, 28 lipca 2011 · dodano: 28.07.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj prawie ta sama trasa, co wczoraj. Z tą różnicą, że w czasie przerwy nie pojechałem zwiedzać starówki, a rowerek grzecznie stał na placu. W czasie drogi powrotnej nagły kryzys (spadek cukru?) i troszkę mnie potelepało. Osuszyłem więc bidon do cna i jakoś dotoczyłem się do domu. Przy okazji spodnie nadają się do prania, bo miejscami trafiałem w głębokie kałuże. Tyle na dziś.




  • DST 21.01km
  • Teren 0.80km
  • Czas 01:35
  • VAVG 13.27km/h
  • VMAX 37.60km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 743kcal
  • Podjazdy 130m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy 27.07.2011

Środa, 27 lipca 2011 · dodano: 27.07.2011 | Komentarze 0

Pogoda znowu dopisała, więc trzeba było okiełznać rumaka i pognać nim do pracy. Pojechałem przez Szczawno-Zdrój (deptak w Parku Zdrojowym) i Biały Kamień. Droga cały czas lekko pod górę, tylko w okolicy dawnej kopalni Thorez robi się bardziej stromo. Potem już z górki do centrum i po 40 minutach mijam zakładowy szlaban. W czasie przerwy robię wypadzik do sklepu po "rogi", dzięki czemu powrót do domu jest już wygodniejszy i nie siadają mi nadgarstki.




Do domu powrót tą samą trasą. Ponownie wspinam się koło "Thoreza", ale dalsza część drogi to praktycznie długi zjazd przez Biały Kamień. W Szczawnie na rondzie odbijam na dawny dworzec kolejowy i po nasypie dojeżdżam do obwodnicy. Znowu z górki i w domu jestem dziesięć minut po dwudziestej.




  • DST 25.51km
  • Teren 1.20km
  • Czas 01:59
  • VAVG 12.86km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 931kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poniatów - WSSE - Książ

Niedziela, 24 lipca 2011 · dodano: 24.07.2011 | Komentarze 0

Pogoda na rower idealna. Temperatura w granicach 20 stopni, zachmurzenie, bez opadów. Korzystając z tych okoliczności wybrałem się dzisiaj na dłuższą przejażdżkę. Najpierw udałem się na Poniatów. Na peryferiach tej dzielnicy znajdują się glinianki. To dość popularne miejsce, zwłaszcza wśród wędkarzy i amatorów kąpieli. Tego ostatniego nie polecam, bo akwen słynie z utonięć.




Z Poniatowa kilometr drogą na Świdnicę, następnie w lewo w ulicę Uczniowską i dalej pnę się w górę. Z tego miejsca jak na dłoni widać piękną panoramę Gór Wałbrzyskich. Widać Chełmiec i masyw Trójgarbu, w tle na horyzoncie nieźle tego dnia widoczna Śnieżka. W dole malowniczo położona Piaskowa Góra.




Chwila odpoczynku i szybki zjazd zarośniętą ścieżką rowerową w stronę ulicy Wrocławskiej.



Dojeżdżam do Palmiarni i patrzę na licznik. Ten wskazuje dystans 13,390 km i czas 1:00:53. Średnia jak dla mnie całkiem niezła. Z dnia na dzień idzie coraz lepiej :) Spod Palmiarni jadę do Książa. Krążę trochę po okolicy, podjeżdżam pod zamkową oficynę, potem pod stadninę koni. Na sam zamkowy dziedziniec nie można wjechać z powodu zakazu wjazdu rowerów.






Z Książa wracam ulicą Piastów Śląskich (kostka!). Przejazd przez Szczawienko bez przygód, ruch na drodze niewielki, bo to niedziela. Potem zjazd Aleją De Gaulle`a i Podwalem wokół Podzamcza. Przy działkach skręcam na nasyp kolejowy i dojeżdżam nim do ścieżki rowerowej koło Makro.



Ścieżka nie jest tak zarośnięta, jak ta na "strefie", ale też ruch jest tu większy. Wycieczkę kończę rundką po Grodzkiej i to by było na tyle. Podsumowanie: wypad bardzo udany, padły kolejne rekordy :) Najdłuższy dystans (25,508 km), największa prędkość max. (45 km/h). I co najważniejsze - po wycieczce zupełnie nie byłem zmęczony. Trochę dokuczało mi lewe kolano, ale do tego trzeba się przyzwyczaić.




  • DST 11.81km
  • Teren 2.00km
  • Czas 00:51
  • VAVG 13.89km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 27.0°C
  • Kalorie 368kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pomnik Ułanów Legii Nadwiślańskiej

Niedziela, 17 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj wybrałem się do Szczawna-Zdroju pod pomnik Ułanów Legii Nadwiślańskiej.
Trasa dość wygodna, bo niemal w całości pokryta betonową kostką, asfaltem i szutrem. Najgorszy fragment to jazda dawnym nasypem kolejowym linii Wałbrzych Szczawienko - Mezimesti. Szyny i podkłady zniknęły już dawno, ale tłuczeń pozostał. Na szczęście to tylko kilkaset metrów, a samą jazdę uprzyjemnia nam lekki wiaterek.



Opuszczamy nasyp i czerwonym szlakiem rowerowym udajemy się w pobliże drogi wojewódzkiej nr 375, wiodącej ze Szczawna do Strugi. Szlak wygodny, szutrowy, pod górkę.



Jeszcze tylko pięćset metrów i stajemy pod pomnikiem. Obelisk wzniesiono 15 maja 1960 roku w rocznicę Bitwy pod Strugą. Była to pierwsza po rozbiorach zwycięska potyczka wojsk polskich nad Prusakami. Opis bitwy za stroną www.ksiaz.eu :

Do bitwy w okolicach Strugi doszło 15 maja 1807 r. Stanęły naprzeciw siebie wojska pruskie pod dowództwem mjr. Losthina oraz siły koalicji napoleońskiej, w których główną rolę odegrali polscy ułani, lansjerzy z pułku Legii Nadwiślańskiej. Siły pruskie, osłabione dzień wcześniej w walkach pod Kątami Wrocławskimi, liczyły ok. 1000 żołnierzy i najprawdopodobniej 4 działa. Wojska napoleońskie zbliżały się od strony Szczawienka i Lasów Książańskich, natomiast kolumny pruskie wychodziły ze wsi Struga i poruszały się drogą w kierunku Szczawna. Dzięki szarży ułańskiej legionistów polskich siły Losthina zostały doszczętnie rozbite, a żołnierze pruscy salwowali się ucieczką, pozostawiając na polu bitwy około 100 zabitych. Do niewoli dostał się sam mjr Losthin, a poza nim jeszcze 13 oficerów i około 300 szeregowców. Ponadto zdobyto znaczną część taborów pruskich, dużą ilość uzbrojenia (w tym działa) oraz odbito wziętych do niewoli pod Kątami Wrocławskimi żołnierzy bawarskich. Straty polskie wynosiły kilkunastu zabitych i ciężko rannych




Spod pomnika szeroka panorama Podzamcza, podszczawieńskich pól i lasów Książańskiego Parku Krajobrazowego. Całość na horyzoncie zamyka piramida Ślęży.
Po krótkim odpoczynku zjazd na Podzamcze. Krążę troszkę po osiedlowych uliczkach, ale wzmagający się upał sprawia, że dalsza jazda nie ma sensu. Dzisiaj było krótko i asfaltowo.




  • DST 21.29km
  • Teren 2.20km
  • Czas 01:50
  • VAVG 11.61km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 861kcal
  • Podjazdy 180m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

I znowu do pracy ...

Czwartek, 14 lipca 2011 · dodano: 14.07.2011 | Komentarze 0

Po wczorajszej, nocnej burzy dziś powietrze było bardziej rześkie. Tak więc na rower i do roboty. Trasa ponownie wiodła przez "obwodnicę zachodnią" i przez Stary Zdrój w dół. Koło Komendy Miejskiej Policji skręciłem w lewo i najpierw chodnikiem (bo Czerwonego Krzyża jest jednokierunkowa!), a potem Lotników dotarłem do Nowego Miasta. Tu złapał mnie deszcz, ale przeczekałem ulewę pod daszkiem budynku dawnej kasy biletowej przy również dawnym stadionie Górnika Wałbrzych. Potem zjazd Kunickiego do Placu Tuwima, następnie Wyzwolenia, Buczka i już jestem na miejscu. W przerwie wykręciłem precla wokół Rynku, a z pracy powrót przez Biały Kamień i Szczawno. Poza stromym podjazdem (popychem) na Reja, reszta drogi praktycznie w dół, co widać na poniższym wykresie.




  • DST 21.71km
  • Czas 01:57
  • VAVG 11.13km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 916kcal
  • Podjazdy 100m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracy

Wtorek, 12 lipca 2011 · dodano: 12.07.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj do pracy wybrałem się rowerem. Pogoda odpowiednia, ciepło, słonecznie. Do centrum pojechałem normalną drogą czyli ulicami Wrocławską i Armii Krajowej. To trasa bardziej płaska od tej, którą wybrałem dwa tygodnie temu, wspinając się "obwodnicą" na Stary Zdrój. Większych problemów nie było. Dojechałem do pracy w 50 minut. W czasie przerwy wyskoczyłem jeszcze do sklepu rowerowego "Piotrowski Bikes", gdzie kupiłem rękawiczki. Powrót do domu bez zdarzeń. Jechało mi się tak fajnie, że zrobiłem jeszcze strzał ścieżką rowerową koło Makro aż do nasypu i dopiero stamtąd pojechałem do domu.







  • DST 9.49km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 8.14km/h
  • VMAX 22.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Kalorie 548kcal
  • Podjazdy 80m
  • Sprzęt Kands 1300 Energy (SKRADZIONY !!!)
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stary Książ

Czwartek, 7 lipca 2011 · dodano: 07.07.2011 | Komentarze 2

Wycieczka na Stary Książ była jedną z łatwiejszych w tym sezonie. Przede wszystkim trasa jest dosyć łatwa i niezbyt wymagająca. Po drugie sam zamek znajduje się zaledwie 4 kilometry od domu co sprawia, że można się tam wybrać nawet późnym popołudniem bez obawy, że się nie zdąży wrócić na kolację. My z żoną wybraliśmy się do południa i na obiad też zdążyliśmy ;)
Trasa wiedzie ulicami Podzamcza, a następnie polną drogą na skraj lasu. Po drodze mijamy budowane osiedle domków jednorodzinnych i tu mamy wygodny fragment szutrowy. Potem przez las do punktu widokowego na zamek Książ.




Od zamku dzieli nas głęboki jar, którym płynie Pełcznica, ale dzisiaj naszym celem podróży jest Stary Książ. Zawracamy i jedziemy z żoną w dół wygodnym, leśnym duktem. Skręcamy w lewo za znakami żółto-niebieskim (Szlak Ułanów Legii Nadwiślańskiej) i zielonymi (Szlak Zamków Piastowskich) i po kilku minutach stajemy przed ruinami.





Dziesięć minut przerwy i wracamy. Znowu przez las, tym razem inną drogą i po kwadransie wyłania nam się Podzamcze. Prawda, że blisko? :)



Na koniec krótka wzmianka o Starym Książu. Wikipedia podaje:

Zamek Stary Książ zbudowany jest na murach dawnego zamku piastowskiego Bolka I. Położony jest na lewym wzgórzu nad przełomem Pełcznicy w południowo-wschodniej części Książańskiego Parku Krajobrazowego, położonego na pograniczu dwóch odmiennych makroregionów fizyczno-geograficznych: Przedgórza Sudeckiego i Sudetów Środkowych. Zamek Stary Książ to wzniesiona w 1779 roku malownicza budowla w stylu eklektycznym, powstała po przebudowie istniejącego w tym miejscu średniowiecznego zamku piastowskiego z końca XIII wieku. Podczas prac powstały między innymi stylizowane na gotyk romantyczne ruiny zamku Stary Książ. Nowy zamek otoczono fosą i murem obronnym, a wejście do niego prowadziło przez bramę z dwoma wieżyczkami. Przebudowa ta zatarła ślady dawnego zamku pierwotnego i przez wiele lat, aż do końca XX wieku, obiekt uważano za sztuczne ruiny. Po wojnie Zamek podpalony spłonął latem 1945 roku. Nie był on jednak w tak złym stanie jak obecnie. Do dziś zachował się sztuczna ruina z końca XVIII w. z pozostałością głównego budynku zamku z zachowanym podziałem wewnętrznym. Brak w nim stropów, a z wieży zamkowej ocalały tylko fragmenty. Zachowały się również dwa renesansowe portale i część muru dawnego ganku prowadzącego do kaplicy, z której pozostały tylko ściany i resztki przykaplicznej wieży.